czwartek, 5 stycznia 2017

Podsumowanie roku 2016

Skoro mam wolną chwilkę, to od razu machnę podsumowanie poprzedniego roku :)

Będzie szybko, bez dywagacji, rozkminiania, etc ;) Czysta prezentacja prac.

Uwaga - nie prezentuję prac niedokończonych! Te będą w planach na 2017 i w notce odnośnie UFOków. Daty wstawiam wg. dat ukończenia - mogą się nie zgadzać z datą publikacji, wiadomo, jak to czasem jest ;)

Szybki rzut oka, a potem dokładniejsze informacje.



Styczeń. Obrus.


Luty. Tamborek


Maj. Rower oraz Wzgórze Wróżek



Lipiec. Małe ptaszorki. Oraz wielkie Zegary.




Listopad. Rakieta oraz sampler.



Wychodzi nie tak strasznie wiele, jeśli chodzi o ilość prac. Ale były to jednak prace niemałe, ilość krzyżyków to 115 tysięcy w już zakończonych pracach. Do tego dochodzi jeszcze prawie 60 tysięcy krzyżyków w pracach rozpoczętych, które przeszły na rok 2017. Nie jest więc tak źle, powiedziałabym, że nawet całkiem nieźle jest. Łącznie rok 2016 to 170 tysięcy krzyżyków, co daje ilość 465 xxx na dzień. Ale licząc tylko dni z wyszywaniem, średnia jest imponująca - na 248 dni wychodzi po 685. Pięknie!

I jeszcze wyrzut sumienia - podsumowanie planów na 2016, a ich stopień realizacji. Zamierzałam wziąć udział w SALu sowim - i wzięłam, ale się rozwiązał. Podobny los spotkał tęczowy sampler, który nieco niecnie porzuciłam na skutek błędu w 1/4 pracy. Może wrócę, może nie, może wykończę jako poduszeczkę i tyle. Ale raczej całości kończyć nie będę, odrzuciło mnie od niego (nie daję zdjęć, bo SALe się rozwiązywały w niemiłej atmosferze, itp., pewnie część z Was pamięta). Zaplanowane UFOki zakończone. Biblioteczka odłożona całkowicie - wisi na krośnie (na ramie w zasadzie), stoi na stole i czeka na zmiłowanie się. Może wrócę kiedyś tam, ale bez wyraźnego planu na to. Fraktal - rozpoczęty, aktualnie na moment odłożony, Einstein 2 - NIE RUSZONY w ogóle. Tutaj mam problem. Od czasu, kiedy zaczęłam korzystać z tabletu i Crossty, nie ruszam żadnego wzoru, którego nie mam w .xsd. Tamten wzór sam przetwarzałam, ale w programie, w którym nie da się wygenerować .xsd, ani skopiować, żeby zrobić to samemu. Przerobienie w PM daje inne efekty niż tamto przerobienie, więc się zastanawiałam, zastanawiałam, ale na razie nic nie ruszyłam. Róża 2 - tada! 2 stycznia zaczęłam kolejną edycję tego haftu :) Nie ma więc tragedii, jeśli chodzi o realizację planów na rok 2016 :)

9 komentarzy:

  1. Ładne tempo. Fajne hafty a moje to się nie chcą oprawiac tak szybko i ładnie jak u Ciebie.nie wspominałaś tylko o najważniejszej robotce��

    OdpowiedzUsuń
  2. Ilość krzyżyków imponuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem rok poprzedni był bardzo owocny robótkowo :) Życzę Ci żeby ten rok był conajmniej tak owocny jak 2016 :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie prace piękne, ale mnie i tak niezmiennie zachwyca zegar :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super pracę :) i jak dużo. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń