środa, 29 października 2008

Łoś, część druga, nie ostatnia

Kryj się, kto może, łosie atakują!

Łoś po wypełnieniu kolorkami wygląda tak:

łoś 5

Kiedy się doda backstitche (nieszczęsne rameczki), chyba jest z nim nieco lepiej:

łoś 6

Jakby go łaskawie oświetlić (trzy ważne przyciski na aparacie to o dwa za dużo), to prezentuje się tak:

łoś 7

I prezentacja tego, jakie to maleństwo (a co za tym idzie - dłubanina okrutna):

łoś 8

Fotka będzie co najmniej jeszcze jedna - jak nie dość, że będzie ukończony, to jeszcze wykończony (ale to grupowo skarpetowo realizowane będzie), wszak ozdobą ma być, a nie kawałkiem plastiku w niciach :)

niedziela, 26 października 2008

Łoś, część pierwsza, czyli cykl skarpetkowy

Pierwsza z cyklu prezentowych miniskarpetek (do potraktowania jako minibombka lub ozdoba świąteczna), haftowanych na kanwie plastikowej. Może się wyrobię z większą ilością do Mikołajek, kiedy to będą ofiarowywane.

Wyszywa się inaczej niż na aidzie - plastik lekko giętki, ale krzyżyki się nie przesuwają. Drobnica nieziemska, pomyłki się zdarzają, ale mimo wszystko tworzy się je przyjemnie.

Strona pierwsza zamierzonych wzorków:

łoś 1

Po pierwszym etapie (spędzonym głównie na: "cholera, znowu liczenie, liczenie, liczenie"):

łoś 2

Porównanie postępów ze wzorkiem (widać jedną różnicę, potem poprawioną):

łoś 3

Tak wygląda aktualnie:

łoś 4

Jak widać, troszkę do zrobienia jeszcze jest (ale już maleńko - potem jeszcze wykończenie). Reszta robótek z braku czasu leży i kwiczy (obraz duży, obraz mały, obraz duży, kilka nie zaczętych, acz przygotowanych lub przemyślanych).

czwartek, 23 października 2008

Pandka

Pandka jest prezentem dla małej Hanki. Hanka chciałaby dowolne cokolwiek, co oznacza, że każdy napotkany wzór jest piękny, wspaniały, i ona go chce. W końcu padło na coś maleńkiego, co wykonać można szybciutko.

Początki, jak zwykle, wyglądają jak nic:

pandka 1

Potem zaczyna się wyłaniać kawałek wzoru:

pandka 2

Zostały tylko do wypełnienia brzuch, mordka, uszyska oraz kontury (tzw. backstitche). Gotowa praca wygląda tak:

pandka 3

Teraz tylko wyprać (i ugotować - na szczęście materiały spokojnie to wytrzymują):

pandka 4

wyprasować:

pandka 5

popatrzeć, jak wygląda taka śliczna:

pandka 6

i zapakować w rameczkę:

pandka 7

Teraz tylko poinformować Hankę i pożegnać się z kolejną robótką :)