piątek, 31 lipca 2009

Bliżej niż dalej

Jeszcze tylko trochę jasnoniebieskiego i nieco więcej białego i misiaczki będą w komplecie.

Od Misiaczki

Przy okazji przemyślałam kolorystykę tego cuda i wyszło mi, że jednak nie czarno-niebiesko-błękitnie będzie, a zielono. Jeśli znajdę cieniowaną zieloną mulinę, taką, jak w tej pracy

Od Biscornu 1

to praca będzie w jednym 'kolorze', jeśli nie, dobiorę zielenie nieco jaśniejsze i nieco ciemniejsze i już niedługo zacznę dłubaninę. Doczekać się tego obrazu nie mogę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz