piątek, 20 maja 2011

Nadrabianie zaległości

Oj, trochę nie pisałam. A po drodze się działo.

A okazji większej ilości czasu, haftowanie zyskało zaszczycone wielką ilością uwagi, ale nie aż taką, żeby robić zdjęcia. A jest czemu. Od lutego skończyłam dwa obrazy (już oprawione - żadnych zdjęć w trakcie, nie wiem, jak to się stało) oraz zaczęłam trzecią

.

Planowane kiedyś zakręcone koty.

Pierwszy

Od Zakręcone koty

Drugi

Od Zakręcone koty

Oba oprawione, stojące obok siebie

Od Zakręcone koty

Oraz pojedynczo

Od Zakręcone koty

i

Od Zakręcone koty

Na powieszenie jeszcze nie zasłużyły, jak widać :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz