piątek, 10 kwietnia 2009

Ogród, część 5

Tak na szybciutko, zanim zniknę na parę dni (i będę zajmowała się abstrakcją kuchenną, którą spakowałam na święta).

Ogród, część 5. Nieco odsunięta od pozostałych części, na dodatek obraz przepięłam na krośnie, więc widoczna jest tylko ta. Namęczyłam się z nią, zajęła mi całe popołudnie, częściowo zawdzięczam to można mojemu samopoczuciu (pochorowałam się) oraz braku uwagi (źle co chwila przeliczałam kratki i musiałam co i rusz pruć kawałki motyli). Prezentuje się tak:

Od Ogrod

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz