poniedziałek, 4 stycznia 2016

Podsumowanie roku 2015

Działo się, oj działo. Głównie na skutek pewnego zdarzenia, związanego z moim zdrowiem, które uziemiło mnie w domu na 7 tygodni - ręce miałam sprawne, za to dużo innych rzeczy nie, więc siedziałam bądź leżałam, wyszywałam przez pół wiosny, bo do niczego innego się nie nadawałam. Zebrało się więc całkiem dużo gotowych prac, dużo prac pozamykałam w tym roku, zostawiam rozpoczęte raptem 5 pracek (łołoło!).

Prezentować prac w trakcie nie będę - te w planach na rok 2016 się znajdują :) Poniżej fotki prac, które zakończyłam w mijającym 2015. Czasem miesiąc nie będzie się zgadzał z miesiącem publikacji - wiadomo, czasem zdjęcia muszą chwilę poleżeć, żeby dostąpiły zaszczytu umieszczenia w notce.

Styczeń. Sowa hope.
Luty. Muminki dwa. Małe serduszko, które nie ma fotki.
Marzec. Kolejne dwa Muminki i mały obrazek ślubny dla koleżanki.
Kwiecień. Bambusy. Biedronka (wiadomo, dokończenie, zrobienie ich trwało o wiele dłużej, np. bambusy premierę miały w 2011, przed urodzeniem dzieci :D - była to próba przed kolosami)
Maj. Okna. Sowa love.
Okna - wstyd się przyznać, nie były prezentowane po wypraniu i prasowaniu, zgroza. Dopiero teraz, a i to na dziko - nie ma teraz dobrego światła, więc wyglądają, jak wyglądają.

Czerwiec nic ukończonego.

Lipiec. Sowa sceptyczna. Doprawdy łał (lipiec był generalnie kijowy, jeśli chodzi o robótki - najgorszy ilościowo).
Sierpień. Geometria. Róża (też zaczęta dużo wcześniej).
Wrzesień. Einstein - fotka wyżej :)
Październik. Motylek (Doczekał się uszycia poduszki raptem wczoraj, co oznacza, że przeleżał prawie trzy miesiące).
Listopad. Mała kartka. Las (w wakacje rozpoczęty, bardzo przyjemny haft, chyba powtórzę w nieco innej kolorystyce gdyż chcę błękitnego lnu NATYCHMIAST :) ).
Grudzień. Smerf. Ptaszek.
A teraz trochę liczb. Wspominałam pewnie, że je uwielbiam :) Mam ich więc garść, jeśli chodzi o rok 2015:
  • ilość postawionych krzyżyków: niecałe 150 tysięcy,
  • ilość dni, kiedy nie ruszyłam haftu ;): 121,
  • najwięcej dni poświęciłam na różę: 43,
  • średnio XXX na dzień: 399 ;), ale licząc tylko dni, kiedy rzeczywiście haftowałam, wychodzi niemal 600! bardzo duża liczba, spowodowana tym, że naprawdę, miałam kilkadziesiąt dni w roku (duża część l4 + kilkanaście dni od przypadku do przypadku), kiedy mogłam poświęcić na haftowanie nawet po kilka godzin dziennie, to wiadomo, jak wtedy się gna - otóż bardzo :)
  • ilość prac przekazanych w spadku na rok 2016: raptem 5 (dumna i blada),
  • ilość zakończonych prac: 20 (niektóre malutkie, na 300 krzyżyków, inne nieco większe, na 1000 - 5000 krzyżyków i kilka prac całkiem dużych: Einstein to 11 000, las to 12 000, okna to 15 200, róża to 36 300).
Liczb wystarczy :)

25 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam, liczby nie kłamią pracowita jestem, a te Muminki są boskie!!! Świetne są też sówki takie kolorowe, nie no wszystkie pracę są kapitalne. Pozdrawiam.

    Ja też zrobiłam małe posumowanie: http://hafciarkablog.blogspot.com/2015/12/podsumowanie-moje-prace.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Prace piękne, ale jaka matematyczna perfekcja w zliczeniu krzyków ;) Życzę by 2016 był równie twórczy a może nawet i bardziej niż poprzedni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzialo sie ;) Oby nowy rok byl rownie owocny, tylko juz bez strat na zdrowiu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne prace! pozdrawiam ciepło i życzę pomyślności w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne prace ale uśmiałam się z tej statystyki:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Niezły dorobek :) Statystyka fajna rzecz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Karolcia, a w jaki Ty sposób to liczysz? zapisujesz sobie te wszystkie statystyki i potem sumujesz pod koniec roku? bo mnie zaintrygowało :)
    a co do samego podsumowania, to całkiem dużo ukończyłaś w tym roku, bo przecież są też i prace w toku, też musiałaś haftować, więc tym bardziej super :) a o haftowaniu kilka godzin dziennie - to coś o tym wiem. haftu wtedy przybywa w oczach :) lubię takie dni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam do tego zajebiaszczy arkusz ;) Gdzie jest każda praca, ile ma xxx, postępy w miesiącu, ile zostało, takie tam. Dodatkowo mam mini pamiętniczek: data + nazwa robótki, której tknęłam. Potem tylko zliczyć i już wszystko wiadomo.

      Usuń
  10. Podoba mi się to podsumowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. piękne podsumowanie i w liczbach super to ujęłaś,też tak chcę ,też zapisuję co i kiedy,więc może w przyszłym roku się policzę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podsumowanie świetne i prace godne podziwu, las i okna bardzo mi się podobają...pozdrawiam serdecznie i równie twórczego roku życzę...

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo mi się podobają Pani prace a zwłaszcza ich oprawa, która podkreśla ich urok i niepowtarzalność. Pozdrawiam, Edyta

    OdpowiedzUsuń
  14. Muminki i sowa love są przepiękne. Chyba to są moje plany na ten rok :) A mogłabym poprosić o schemat na tą sowę bo muminki chyba gdzieś widziałam to może znajdę :)
    Motyl zaś ma przepiękne tło, połączyłaś dwie muliny, tzn. jedna nitka zielonej, druga białej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, motyl ma mieszane tło. Co do sowy - podasz mi maila (skasuję potem komentarz :) ) i to, o którą sowę chodzie?

      Usuń
  15. Ale naszyłaś, ciekawe, czy w bieżącym roku pokonasz samą siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne prace:) Mój faworyt to Tęczowa:)

    OdpowiedzUsuń
  17. zuch :) superanckie efekty krzyżykowania :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajne podsumowanie roku, a statystyka boska :D. Dobry pomysł z tym hafciarskim pamiętniczkiem :)
    No i oczywiście nie sposób pominąć pięknych prac!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. No kobieto...rok miałaś naprawdę twórczy i pracowity (biorąc jeszcze pod uwagę to co powstało z użyciem maszyny do szycia...fiu, fiu!). Piękne podsumowanie, piękne prace, no i statystyki bardzo ok ;) Taaaka tyci, tyci przy Tobie jestem :)
    Równie twórczego Nowego Roku Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo pracowity rok za Tobą. Podoba mi się ta statystyka :)
    Powodzenia w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  21. Einstein najlepszy ze wszystkiego :) natworzyłaś tego, że ho ho! Nawet "goły" czerwiec nie psuje dobrego twórczego wrażenia :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jest co podziwiać :) Muminki i okna fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
  23. róża i zimowy widoczek zachwycają!

    OdpowiedzUsuń