niedziela, 5 czerwca 2016

Zegary - nowa strona i kawałek więcej

Strona wymęczona w pierwszej połowie maja, ale nie było mi po drodze ze zgrywaniem zdjęć, a w ogóle pracę złożoną na pół to sobie można fotografować :> Mam nadzieję, że wszyscy to zniosą jakoś.

Stron zostało jeszcze tylko i aż siedem. Tylko, bo mało, aż, bo źle mi się siedzi przy krośnie.

A teraz już fotka Zegarów ze stroną nr 22 (23 z 30):


Potem dorobiłam jeszcze koniec zygzaka, szósteczkę, dociągnęłam trochę ramek do ramek i już mi się odechciało robienie tego na krośnie. Ściągam i już. Przy okazji fota najaktualniejsza :)


Widać, że już niewiele trzeba. W czerwcu raczej tego nie skończę, ale może w lipcu? Zobaczymy.

15 komentarzy:

  1. Te zegary super się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No trzymam kciuki, te zegary są obłędne ☺

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz to już z górki;-) Powodzenia:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. No niedużo zostało, ale jeszcze trochę przed Tobą pracy. Super są te zegary, dasz sobie z nimi radę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy haft, ostateczny efekt będzie świetny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Niewiele już zostało. Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, jak ja mam na nie ochotę ....ale chyba w następnym wcieleniu :):)
    Kończ i pokazuj :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie niedużo ci już zostało. I zdecydowanie lepiej prezentuje się bez krosna :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie caly czas sprawiaja wrazenie przestrzennosci ;) No i co to te kilka stron, gdy juz tyle za Toba!

    OdpowiedzUsuń
  10. No no pięknie będzie wyglądać, tak nie wiele zostało, trzymam kciuki i czekam na efekt końcowy! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dopinguję w dalszej pracy nad zegarami:)
    Swoją drogą podziwiam za pracę z krosnem. Krosno wydaje mi się mało poręczne, choć niewątpliwie plusem jest rozłożony haft. A ty to widzisz Karolino? Lepiej pracuje Ci się z krosnem, tamborkiem, a może z haftem w ręku?

    OdpowiedzUsuń
  12. Będę dopingować do samego końca - niesamowita praca!

    OdpowiedzUsuń