środa, 18 lutego 2009

Nareszcie

W końcu wróciłam do "Venus ze zwierciadłem".

Nie brakuje wiele. Kawałeczek tła raptem, jednokolorowe, nieskomplikowane, więc spełniało idealne warunki na odłożenie na dwa miesiące.

Teraz wygląda tak

venus

Ten kawałeczek wolnego jest do wypełnienia tym samym kolorem, którym już machnięta jest plama na lewo od tego wolnego. Jak widać, można to zrobić w dzień-dwa. Mam nadzieję znaleźć na to czas do weekendu.

Ponieważ w najnowszym "Kramie z robótkami", a dokładniej w "Pomysłach na Wielkanoc" są bardzo śliczne kartki świąteczne. Jakoś nigdy mnie takie okolicznościówki nie pociągały, ale coś mi się w głowie zmieniło, a połączenie tych akurat z innymi tematycznymi, świąteczno-okolicznościowymi, które były w poprzednich numerach dało pomysł na "czasowe" ekspozycje, które się znajdą na półce nadtelewizorowej (na razie mam ramki). Kolejne pozycje na liście to-do.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz