czwartek, 7 maja 2015

Love is in the air

Sowa Love zakończona.

Najpierw nadziubałam sobie paluchy (4 nitki przy 18ct - to jednak trzeba siły, no ale skoro się zaczęło ;) ), ale ukończyłam te wszystkie sowie elementy, pełno kwiatków i w ogóle (kolory dobierane na zasadzie: a jakie kolory tak mniej więcej mają być i jakie mam w takiej ilości?):






Przy okazji widać fulprofeszynal mocowanie nitek, żeby mnie szlag przy nich nie trafiał.

Oraz same konturki też:


Na razie nie poszła do prania, bo czekam, aż będą gotowe jeszcze okna (dziubię szlaczek, czwarte skończone, za chwilę prezentacja), oraz sowa trzecia - jeszcze nie rozpoczęta. Wtedy pojadę po ramki i może w końcu coś powieszę na ścianach. Może. Bambusy i biedrona nadal nie wiszą :>

15 komentarzy:

  1. WoW, 4 nitki przy 18ct, to faktycznie mocno musiałaś się nasiłować, ale sowa wyszła pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to półkrzyżyki, to dlatego. Normalnie to na 18 jadę dwoma.

      Usuń
  2. :) Czekam na wszystkie sowiaste:) Mam nadzieje, ze dzielnie je wszystkie zrobisz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, wszystkie nie, zrobię trzy - jeszcze Hope :)

      Usuń
  3. Bardzo fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna sowa :) Wieszaj, wieszaj i pokazuj jak się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajna sowa i taka kolorowa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super ta sówka,to jeszcze jedna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. sliczna :) ta mi sie z calej serii najbardziej podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi się te sowy podobają. W Twoim wykonaniu szczególnie. Nie zapisałam się na sal, bo wiedziałam, że nie będę miała czasu na wyszywanie wszystkich, ale bardzo bym chciała dotrzeć do wzorów. Niestety nie pamiętam, kto organizował sal. Może mi podpowiesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Organizowała Marta Myszkusia, odezwała się tutaj w komentarzach :)

      Usuń
  9. Fajna sówka i kolorki super dobrałaś :) A ja też mam takie fulprofeszynal mocowanie nitek jak Ty - takie są najlepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale cudaczki z tych sówek - piękne :) śliczne, prościutkie krzyzyczki - rewelacja.
    A skąd wzięłaś wzorek na sowę love i hope?
    pozdrawiam i zyczę dalszej tak efektownej pracy twórczej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale cudaczki z tych sówek - piękne :) śliczne, prościutkie krzyzyczki - rewelacja.
    A skąd wzięłaś wzorek na sowę love i hope?
    pozdrawiam i zyczę dalszej tak efektownej pracy twórczej :)

    OdpowiedzUsuń