O tak, kiedy się siedzi na L4 z nakazem leżenia (chory kręgosłup), to nawet kiedy już jest lepiej, nadal nie można zrobić nic konkretnego. Za to ręce działają, więc haftowania było co niemiara.
Strona szósta (i zakończona piąta, bo przecież poprzednio strona nie była zakończona ze względu na zapodziane nici):
Strona siódma:
A teraz zastanawiam się, czy iść w stronę ósmą, czy w stronę trzynastą. Hmmm.
Przy okazji - zrobione jest 25% obrazka :) Dokładniej 25,13 ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz