Ha! Jestem!
Żeby nie było, nie pokażę niczego nowego. Ale czas podsumować rok 2016 w części, którą było kończenie UFOków. Całe podsumowanie to muszę jeszcze przygotować, bo dwie prace nie były pokazane, to głupio je po macoszemu tylko w podsumowaniu pokazać ;) Na właściwe podsumowanie przyjdzie chwileczkę poczekać :)
Noteczka z wstępem do całej zabawy była tutaj: UFOczki.
Skończone wszystkie dawno temu, co mnie cieszy niezmiernie.
Obrus:
Wzgórze Wróżek:
Zegary:
Kasia ma zamiar zorganizować zabawę po raz kolejny. Wydawało mi się, że nie mam UFOków, ale znowu trzy się znajdą. Ananas - została raptem jedna część z wzoru, ale od kilku miesięcy nie ruszałam, Bibliotekarka - niedawno to był haft bieżący, ale przed drugim pobytem w szpitalu spakowałam haftowanko na jakiś czas. No i zapomniałam, że mam zapakowany Fraktal - jak się wdrożę w życie z powiększoną rodziną, to do niego wrócę, jeśli więc wystarczą raptem trzy UFOczki to się zapisuję. Bannerek już jest, a co - szczytne akcje trzeba propagować!
Gratulacje z ukończenia UFOK-ów. Co do zabawy - to wystarczy jeden i można się dalej bawić więc liczę na Ciebie
OdpowiedzUsuńGratuluję ukończenia UFOK-ów :) Zegar robi niesamowite wrażenie :)
OdpowiedzUsuńTe zegary wygladaja niesamowicie!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne prace skończyłaś. A te zegary są naprawdę ekstra!
OdpowiedzUsuńDopinguję w kolejnych walkach UFOkowych :)
Świetne prace! Powodzenia z kolejnymi pracami:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne jest wszystko, co pokazujesz, ale te żagary....cudo :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w nowym roku :)
Piękne prace. Samych Radości w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuń