A w zasadzie dwa. Dwa maleństwa. Geometria, jaka miała być, każdy mógł sobie obejrzeć. O, taka:
Nie
wiem tylko dlaczego, okazało się, że kawałek kanwy, który miałam, był
krzywy. Cholernie pechowo, jak na wzór geometyczny, gdzie to będzie
widać. Pierwszy kwadrat nie był kwadratem:
Nie
wiem, co mnie opętało, że nie zatrzymałam się na tym etapie - nie
uwierzyłam oczom? - i zaczęłam robić kolejny. To jak zaczęłam, to
skończę. I tak poczekało dwa miesiące (swoje kary odleżeć trzeba ;) ),
po czym się wzięłam:
I
standardowo, najgorzej było się wziąć. Drugi kwadrat był po skosie
(naprawdę miałam jakieś zaćmienie - dlaczego? no ja wiem, że wzór, ale
chyba miałam jakieś podejrzenie, że kwadratu ostatecznie nie uzyskam, to
dlaczego tak?), zrobił się w dwa popołudnia (bo machnięty był tylko
jasnozielony, a i to nie w całości).
Dla zachowania konwencji, prezentacja pierwszego w tej samej pozie ;)
We
wzorze były backstitche. Wypróbowałam, nie podeszły mi. Może by się
miejscami sprawdziły, ale nie wszędzie, a przeznaczenie już było wiadome
i było ono zupełnie użytkowe, a nie estetyczne, olałam kwestię. Zszyłam
w sobotę, czy tam w niedzielę, małe poduszeczki. Dwie - hurtowo
niemalże!
Temat
geometrii - jeden z planów na ten rok - odhaczony. Nie wyszło tak, jak
powinno, będę miała nauczkę na przyszłość. No i mam poduszki. Jakoś to
zniosę dzielnie ;)
oj tam nie wyszło najgorzej :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne poduszeczki, super wybrnęłaś :)
OdpowiedzUsuńPoduszeczki bardzo ładne :) wcale źle nie wyszły :) super
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszły poduszeczki, co Ty od nich chcesz?
OdpowiedzUsuń1. nie są kwadratowe. 2 miały być obrazkiem :>
Usuńoj tam przesadzasz , fajnie wyszło.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:
http://iglainitkamojehafty.blogspot.com/
Czyli co, wina schematu czy kanwy?
OdpowiedzUsuńGeneralnie fajny pomysł z tymi poduszeczkami.Sama dostrzegam ich brak u siebie bo męczę narożnik.Rozumiem Twoje rozgoryczenie bo zamiar na dzieło był inny :) Wzór wykorzystany, niezmarnowany i to najważniejsze.
Wina kanwy.
UsuńBardzo fajne poduszeczki. A te wzory geometryczne sa extra :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wyszły bardzo fajne poduszki, nie ma co marudzić :)
OdpowiedzUsuńSuper:) Na igiełki w sam raz:)
OdpowiedzUsuńOj tam , oj tam - mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWażne by mieć jakiś nowy pomysł, świetna alternatywa na poduszeczkę do igieł
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podobają :)
OdpowiedzUsuńWzory geometryczne bardzo mi się podobają i bardzo przyjemnie się je haftuje.
OdpowiedzUsuńPoduszeczki bardzo fajnie wyszły.
Prostokątny kształt to wina polskiej aidy. Jest, niestety z tego znana.