Ależ się obijam. Obijam się z robieniem czegokolwiek (poza wydawaniem pieniędzy, to ostatnio wychodziło świetnie :/), niewiele robię, niewiele piszę. Skoro więc dokończyłam JAKIKOLWIEK kawałek, to się pochwalę, nie będę taka :)
Po czerwcu i lipcu nawet dosyć szybko się wzięłam za sierpień - ale co chwilę utykałam, gdyż coś! A to brakło nitki, a to cierpliwości. Kolejne miesiące są coraz większe, więc człowiek szybko się uczy nowego ściegu, macha z entuzjazmem pierwszą część, druga jakoś idzie, trzecia już idzie jak krew z nosa, a czwarta tylko po to, żeby było zrobione ;) We wrześniu dywanik dał mi popalić, wygląda tak niewinnie, ale przeróżne długości ściegów na zakończenie robiły swoje.
I dopiero po skończeniu września zrobiłam wykończenie sierpnia, bo nie miałam pewności, czy wybrany kolor będzie pasował. Jak już jej nabrałam, to wykończyłam i jest.
No do odsłona.
Poprzednio - skończony lipiec, wyglądało to tak:
Potem sierpień.w trakcie. Dywanik z tych małych kwadracików mnie zachwycał bardzo.
Tu wykańczanie sierpnia po zrobionym wrześniu.
Oczywiście bez światła wychodzi ciemno, ale w kolorach zbliżonych do prawdziwych, z kolei lampa powoduje, że wychodzi niby ładnie, ale nieprawdziwie :)
Anasas super :-) Wydawanie pieniedzy to fajna sprawa, mi ostatnio maz powiedzial ze ja to mam chyba uczulenie na kase, szybko sie jej pozbywam :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy ścieg, dużo kombinacji, efekt jest wspaniały :) gratuluję. Rób dalej, następne.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tą pracą.Jak to się stało, że przeoczylam dotychczas ???/
OdpowiedzUsuńWychodzi świetnie, czyń tak dalej ;)
Może nie czytasz dokładnie? :P
UsuńCiekawe wzory .
OdpowiedzUsuńWydawać kasę to chyba każda kobieta lubi :)
No ja właśnie nie. Ale jak mi się zbierze, to potem zakupy hurtowe i karta tylko furgocze.
UsuńKarolinko a jaki będzie ostateczny wymiar tego dzieła ?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJuż nie będzie większy. Dojdą trójkąty w rogach, wykończenie nie zwiększy wymiaru. To się robi na monocanvie i ma rozmiary 24x24cm.
UsuńAha, royalcanva ma gęstość 18ct. I kiedyś robiłam needlepoint na kanwie czy tam aidzie (wiem, że jest różnica, ale nie wiem jaka ;) ) i to jest niebo a ziemia. Jakbyś się zastanawiała, koniecznie na tym materiale!
Przepięknie!!!
OdpowiedzUsuńHmmm...dość ciekawy efekt, choć to chyba nie mój klimat.:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za to - sama nie ogarniam tych ściegów wszystkich :) Jestem ciekawa jak ananas będzie wyglądał w efekcie końcowym :)
OdpowiedzUsuńCiekawy haft.
OdpowiedzUsuńBardzo pracochłonny ten haft - tyle różnych ściegów.
OdpowiedzUsuńNiezmiennie podziwiam :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa praca :)
OdpowiedzUsuń