Dzisiaj prezentacje masowe - znalazłam resztki baterii, poprzednie zdjęcia dostałam pocztą, nic, tylko wstawiać. Aktualizuję w osobnych notkach, bo czasem sama szukam tego, co wstawiałam, a tak będzie po prostu prościej :)
Na pierwszy ogień idą ozdóbki świąteczne.
Skarpetki cztery:
Oraz reniferek dla R.:
Wybrał najładniejszego, z największą ilością kolorów, najbardziej czasochłonnego. Ale chyba było warto :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz