Tak nie szło, nie szło i nie szło. Kolejne weekendy pozajmowane, a to wtedy zaczynałam tygodniowy urobek w postaci całej kolumny (no dobra, ilości krzyżyków, gdybym pracowała kolumnami ;) ). Klops więc wielki, dwa bąbelki, a nie Zegary. No ale przyszły święty. Jak wspomniałam, wszyscy chorzy, to akurat ten weekend mieliśmy wolny. A na sam jego koniec to nawet dzieci ozdrowiały, a ja nie do końca, to one na dwór (z ozdrowiałym mniej więcej mężem) i trochę podziubałam. I tak dziubałam, dziubałam, na tym, nad czym nie było czasu wcześniej i się dodziubałam do kolejnej pełnej strony. No nie może być! :D
Tak się prezentują aktualnie Zegary w całości. Tak, na koniec miesiąca ;) I nawet mimo posuchy przez większość miesiąca - norma została wyrobiona, więc nie jest źle. Zostało 8 stron, cztery takie mniejsze, cztery pełnowymiarowe.
A tu widać, jak krosno potrafi dziwnie przytrzymać materiał - tutaj właśnie w trakcie naciągania, takie faleczki wychodzą (ale z kolei widać, ile nadrzucone jest z następnych stron - żeby nie dzielić wielkich plam koloru).
Tu po prawej nieszczęsne zygzaczki ;) Już się dalej nie powtarzają.
A tu jeszcze inne światełko. Nie można się dogadać ze światłem - albo ja mam czas, albo ono ;)
No i fajnie!
OdpowiedzUsuńjuż za chwileczkę, już za momencik :D
OdpowiedzUsuńNo, no jest na co popatrzeć :) Podglądam postępy na Fb i widzę jak w ostatnich tygodniach pędzisz z krzyżykami przy zegarach. Świetnie idzie Karolin i już można powiedzieć, że widać koniec.
OdpowiedzUsuńCzy ten rozpęd z pracą ma związek z nowymi hafciarskimi planami? Upatrzyłaś kolejnego kolosa? :)
Jakiś upatrzyłam. Trzy znaczy się ;) Jeden czeka na zegary, drugi i trzeci czekają na przyjechanie paczki z materiałami :D A jak przyjadą, to coś i od Ciebie kupię - lny się marnować nie będą :)
UsuńSuper te zegary wyglądają :) Nie mogę się ich napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie przybywa xxx :)
OdpowiedzUsuńNono, jeszcze chwila a finał poznamy :)
OdpowiedzUsuńNiezłe są te zegary :) Jeszcze tylko 8 stron i zobaczymy finał :) Super :)
OdpowiedzUsuńAle dałaś czadu z tymi zegarami. Jeszcze trochę i zawisną na ścianie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jeszcze trochę i będzie finał! :)
OdpowiedzUsuńPiekne te zegary :-) juz zaraz bedzie final :-)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wzór, podoba wprzeogromnie.
OdpowiedzUsuńNo pięknie pędzisz.
OdpowiedzUsuń