Uff :)
Najdłużej wymęczony UFOk - zaczęty, kiedy jeszcze byłam w ciąży z dziewczętami, rok 2011, to miała być taka próba pt: ciekawe, czy da się wyszywać z dwoma noworodkami / niemowlętami. Powiem Wam, że nie da się, miałam dosyć długą przerwę od haftowania, dopiero dwa lata później wróciłam do igły na dobre, tak to przez rok czy półtora zdołałam zrobić jakieś maleństwo needlepointowe i tyle. W 2013 zrobiłam aż dwa obrazki - 60x60, dokończenie czterech pór roku. Potem ruszyłam z kopyta, rok temu. I tak mi zostało. Dobra, wracam do bambusów - skoro zaczęłam, to wypadałoby je skończyć. W 2011 porzucone na takim etapie bodajże, doprawdy łał! :>
Potem trochę podziubałam, rozlałam wodę (taka zdolniacha ze mnie, nieprawdaż):
a potem już się wzięłam za planowanie, bo doprawdy, można się pogubić - w pewnym momencie miałam przecież odpalonych 10 projektów, niektóre maleńkie, no ale zawsze ;)
Trochę rameczki z liści dookoła:
doniczka się trafiła
tutaj pranko - w końcu! I dokończenie rameczki z liści, początek kreseczek przy liściach, ale odrzuciło mnie od nich tak, że dawno nie miałam takiego niechcieja:
i finisz - brakujące zielenie, etap pierwszy:
brakujące zielenie - etap drugi:
brakujące brązy i kolorki:
I tu - kończąc te listki przypomniałam sobie, dlaczego się w tym wzorze zakochałam. Bambusy wychodzą tak naturalnie, a są z małej ilości kolorów - raptem chyba z 4 kolory zieleni, dwa brązy, jeden kolorek, a jaki efekt!
Tu są już kreseczki przy listkach, ale nie przy samych bambusach. Miałam awersję po biedronce, ale się okazało, że te kreseczki poszły raz-dwa i już :)
A tu już okreskowanie kompletne, chyba już nawet po prasowaniu?
Zbliżonko na roślinkę.
Całość donicy z kwiatkami:
Doniczka
I oprawa. Wyszło wspaniale! W różnym świetle oczywiście wychodzi różnie:
Gratuluję skończenie UFO - cudowne! Zawsze mnie zastanawia, co tam jest napisane ;)
OdpowiedzUsuńJa też, mam nadzieję, że nie: kurczak w sosie, sajgonki i zupa z pierożkami ;)
UsuńGratulacje. Cudnie te bambusy wyglądają, warto było je dokończyć i oprawić.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak i Agatkę interesuje mnie znaczenie tych literek przy bambusie, w każdym z obrazków oddzielnie.
Pozdrawiam.))
Nie podejmuję się tłumaczenia. Jak mnie kiedyś jakiś Chińczyk odwiedzi, to go poproszę o pomoc - może nie umrze ze śmiechu.
UsuńGratulacje! Wyszły świetnie, rzeczywiście z dalszej perspektywy wyglądają jak żywe :)
OdpowiedzUsuńBardzo łał wyglądają na żywo. Dobrze, że znalazłam taką dużą ramę - z passpartout i tym brzegiem, fajnie eksponuje haft. O którym nie pamiętałam, że jest taki duży.
UsuńKolejny haft odhaczony :) Warto było go dokończyć :)
OdpowiedzUsuńI można następny zacząć - wczoraj się to odbyło :D
UsuńPięknie Ci wyszedł ten obraz !!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZapraszam Cię również do odwiedzania i komentowania mojego bloga którego wczoraj zaczęłam pisać. .. http://nitkibeaty.blogspot.com/?m=0 już wkrótce nowe wpisy :-)
UsuńBardzo ładnie wyszły:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOstatnie zdjęcie - niesamowity efekt!!!
OdpowiedzUsuńStarałam się bardzo - choć na fotografowaniu mało się znam.
UsuńSuper. Może ja też kiedyś będę na bierzaco ;)
OdpowiedzUsuńZaraz tam na bieżąco. Ledwo pokończyłam różne rzeczy - zaczęłam następne. Nie może być tak, że tylko 2-3 projekty są.
UsuńSuper. Może ja też kiedyś będę na bierzaco ;)
OdpowiedzUsuńdajesz czadu z ufokam :)
OdpowiedzUsuńbambus wyszedł bardzo ładny rzeczywiście naturalny na maksa :)
a co jest napisane krzaczkami??
Nie mam pojęcia, mam nadzieję, że nic głupiego.
UsuńTeraz musisz zabrać się za drugą roślinkę z serii japońskiej ( chińskiej) :). Wyszed świetnie , choć to nie są moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przeszła mi zupełnie chęć na to drugie coś.
UsuńBardzo ładny haft ;)
OdpowiedzUsuńpiękny ten bambus,jest taki z lekka 3 D i mi najbardziej podoba się rameczka.Gratulacje wyjścia na zero z Ufokami,ilość moich się zmniejsza na szczęście.dobrze,że z czasem stajemy się wybredniejsi
OdpowiedzUsuńNo właśnie, całe szczęście. Bo bym zawsze miała po 10 projektów!
UsuńŚwietnie się prezentuje w ramce! Haft imponujący, a najbardziej same bambusy (uwielbiam te roślinki). No i super, że masz z głowy ufoka :) Teraz możesz się delektować nowym haftem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż zaczęty :D
UsuńGratuluję ukończenia Bambusów. Haft jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńbardzo ładny haft :) a storczyki przełóż sobie na kiedyś tam... :)
OdpowiedzUsuńAle kiedy mi przeszło :>
UsuńOgromne gratulacje - praca jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńTen wzór jest Kapitalny!!! Gratuluję!!! Lubię do Ciebie zaglądać, bo masz bardzo ciekawe i oryginalne prace. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Rzadko kiedy złamię się w kierunku wzoru, na którego punkcie wszyscy dostali kręćka (choć zdarza mi się - np. z tęczową różą). Tak to sama sobie szukam śliczności :)
UsuńJako że z mężem uwielbiamy bambusy i trafiłam na ten wzór to od razu wiedziałam,że muszę go wyszyć. Teraz już wiem jak wygląda wykonany. Piękny! Lecę po muliny 😀
OdpowiedzUsuń