Ni mniej, ni więcej, las się skończył! Nic mi nie przerwało, nie stały się jakieś pomyłki, które by mi nakazały porzucić haft za karę na ileś tam czasu, no doprawdy nic. Machnęłam ostatnie drzewko, popatrzyłam na schemat, popatrzyłam na gotowe prace, pomyślałam, że mnie coś weźmie, jak każdy jeden ptaszorek to będzie zaczynanie od nowa, żeby nitek nie było widać (nie przepadam za wiecznym kończeniem i rozpoczynaniem nitek), to może lepiej bez ptaków? Jest i bez ptaków :)
Wersja - weź no ściągnij tamborek i pokazuj, nawet, jak wygląda jak psu z gardła.
Potem, nieco lepiej - już bez taśmy. Zabawne - len pod taśma się odbarwił, no jest jaśniejszy niż środek obrazka. Strange. Ale nic to, to i tak będzie przykryte.
A tu już nawet wersja wyprasowana. Żeby było zabawniej - w trzech wersjach, bez światła, ze światłem i ze światłem, ale inaczej. Żeby było mniej zabawniej, między prasowaniem, a położeniem haftu do fotografowania, ktoś mi go dotknął i upaćkał. Ale ten kawałek i tak miał iść do obcięcia, nie robiłam więc awantur.
I finał - w oprawie. Wyszedł fajnie. Teraz tylko przypomnieć sobie o wierceniu nie w środku niedzieli, ani nie o 22 i zawiśnie na ścianie, o!
I tym oto sposobem mam raptem trzy rozpoczęte prace, z czego tak: zegary poszły w odstawkę (znowu, może na moment, a może na dłużej - nie mam pojęcia), wzgórza jeszcze nie pokazywałam (do nadrobienia za niedługo), a biblioteczka jest do zaczęcia od nowa. Jak się bawić, to się bawić, co nie?
Jak go wyszywałaś to nie widziałam tego za bardzo.Teraz w oprawie powiesiłabym u siebie :):):)
OdpowiedzUsuńCzego odłozyłaś zegary !!!! Koń go w tym roku :)
Czy to normalne zasiadać do kompa przed 6 rano ? :):):):)
Zegary ściągnięte z krosna czekają w pracowni (taki pokój, gdzie się nie pracuje ;) ).
UsuńO 6 to nie wstaję, tylko mam nastawioną publikację przygotowanych postów, o! :D
Gratuluje ukończenia:)
OdpowiedzUsuńLas śliczny;) a powiesz mi gdzie taka ramkę zakupiłaś? Boja takiej właśnie poszukuje .
OdpowiedzUsuńMogę, ale mi wstyd. W Biedronie, za 12 zł, w pierwszej połowie tego roku :D Na ten wzór chorowałam od dawna, ale wiedząc, jakie są gotowe rozmiary długich ram wiedziałam, że nie dam rady wzoru upchać do niej, ew. będę musiała kombinować z bardzo gęstym lnem, a do tego się moje oczy nie nadają. Kiedy więc trafiłam na nią, kupiłam, wzór i tak musiałam 'uciachać' po bokach ;) ale wyszło spoko.
UsuńWstyd? Nie ma czego:) ramka bardzo ładna nie ważne skąd ważne że się przydała. A jak w pierwszej połowie roku to hmmm muszę szukać dalej ....
UsuńGratuluję ukończenia. To zawsze fajna chwila zobaczyć ukończoną swoją wyszywankę.....
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje obramowany!
OdpowiedzUsuńKiedy haftowałaś to jakoś mi nie podchodził ten wzór - ale teraz kiedy już go zapakowałaś wygląda naprawdę fajnie. Też kupiłam tą ramę w biedrze ale turkusową i się zastanawiam co w nią wpakować .... kto wie kto wie może się zainspiruję...
OdpowiedzUsuńJaki fajny las Ci wyszedł,ślicznie prezentuje się w ramce.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow fajny ten las :) choć przyznam szczerze że na poszczególnych etapach jakoś tak mówiłam że nie tomoje klimaty to teraz już w oprawie strasznie mi się podoba :) SUPER!
OdpowiedzUsuńCudnie wyszedl las, nawet bez ptaszkow :) I skonczony!!! I oprawiony!!! Musi zawisnac!! Super.
OdpowiedzUsuńświetnie się prezentuje oprawiony :)
OdpowiedzUsuńPs ja kilka dni temu w bibliotece strzeliłam paskudną gafę (zamieniłam ze sobą dwa kolory) więc chyba ostatnio był zły czas dla tego wzoru :P
Ale spoko, wzięłam się pewnego wolnego dnia do roboty i machnęło się 700 krzyżyków po nowemu. Same się zrobiły :> I są takie piękne i moje i na nowej pracy i w ogóle no!
UsuńW tym lesie spotkać można jakieś ptaszydło. To bocian?
OdpowiedzUsuńSuper efekt końcowy, gratulacje!
Przepięknie wygląda oprawiony :)
OdpowiedzUsuńpiknie wyszło :) a najbardziej podziwiam, że od razu oprawiasz swoje piękne dzieła, ja wrzucam zazwyczaj do szuflady ...
OdpowiedzUsuńMusiałabym upaść na głowę, żeby haftować do szuflady Mam pełno ścian :D
UsuńSuper :) Też mam na niego chrapkę, trochę mnie odstrasza jego rozmiar. Na jakim materiale wyszywałaś i jakie są jego wymiary po skończeniu?
OdpowiedzUsuńLen 35ct, po skończeniu wszedł do ramy 60x20, przy czym wzór trochę obcinałam z elementów, żeby się zmieścił. Inna sprawa, że taki duży, a na oko licząc ma 'tylko' ok. 12 tysięcy krzyżyków.
UsuńBardzo mi się podoba... Gratuluję ukończenia...
OdpowiedzUsuńI super wyszedł. Oryginalny, nie oklepany jak większość Twoich prac. :)
OdpowiedzUsuńBardzo,bardzo ładny i pięknie oprawiony.Tez chcę tę bibliotekę w końcu zacząć ale inne nieubłagalne rzeczy czekają :)
OdpowiedzUsuńPięknie prezentuje się Twój obraz !
OdpowiedzUsuńŚliczny las i pięknie prezentuje się w tej oprawie!!!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło, i ta ramka idealna, miodzio! Byłam już u Ciebie kilka razy i nie wiem, jak to się stało, że nie wrzuciłam Twojego bloga do obserwowanych. Już nadrobiłam niedopatrzenie - teraz będę obserwować i czytać na bieżąco, bo bardzo mi się u Ciebie podoba:)
OdpowiedzUsuń