Po pierwsze: zapisałam się do zabaw, aż dwóch, nie może być ;) Jedna to Sowi SAL, a druga to UFOKowy rok. Chyba przestaję być aspołeczna ;)
Sowy mają wyjść mniej więcej tak:
a prace ochrzczone UFOKami, które mają być ukończone w roku 2016 tak:
- niezmiennie Zegary (nadal omdlewam z zachwytu, kiedy to widzę :) )
- Wzgórze Wróżek:
- i obrus, który nie ma fotki kończącej, gdyż pomysł jest mojego autorstwa. Ale na tej fotce widać, do czego zmierzam :)
To z prac rozpoczętych. A z nie rozpoczętych będą takie:
- fraktal - mam przygotowane WSZYSTKO, a nie postawiłam ani jednego krzyżyka, mój charakter mnie zadziwia, doprawdy :) Fraktal wskoczy na krosno, kiedy zejdą z niego Zegary. Soooon :> Zostało tylko niecałe 40 tysięcy krzyżyków, co to dla mnie! :D
- Einstein 2 - mam przygotowane również WSZYSTKO i tak, jak we fraktalu, nie zrobiłam do tej pory nic. Wskoczy do roboty, kiedy zakończę Wzgórze Wróżek. Wzgórze zamierzam gonić zaraz po Zegarach, więc już nie tak niebawem to nastąpi ;)
- róża 2. Tu też ma, przygotowane, co tylko do niej jest potrzebne. Widzicie, jaka jestem? Trzy planowane hafty, które mają się rozpocząć, nic nie rozpoczęte w zasadzie i czekają tak grzecznie i kuszą. No, skończ jeszcze to i tamto i już się możesz do czegoś nowego brać. Przy czym róża może wskoczyć na tamborek najwcześniej z całej trójki - jest planowana jako haft podróżniczy, bo łatwo ją z sobą zabrać na kilka dni (kolorów pełno, ale duże plamy, robi się łatwo itp).
Szykuje się więc rok UFOKowy - trzy prace mają być zakończone, bo tak! dodatkowo - powtóreczkowy, bo i róża i Einstein to wzory, które już raz wykonałam (róża zostaje w prostokącie, Einstein ma nieco uproszczony wzór). Nie planuję rozpoczynania czegokolwiek innego dużego, bo patrzę realnie co i kiedy może się wydarzyć. Nie wykluczam za to jakichś małych prac, bo jak może się w czymś zakocham i po prostu będę MUSIAŁA. Wiecie, o czym mówię :)
Czasami człowiek musi... ;)
OdpowiedzUsuńPlany ambitne- trzymam kciuki za ich realizację!
Trzymam kciuki za realizację planów :)
OdpowiedzUsuńWow, ale zaawansowane plany :D u mnie przy tobie o skromniutko :D
OdpowiedzUsuńPiękne plany. Życzę przyjemnej ich realizacji i oczywiście wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Dużo czasu wolnego na robotki! Plany super!
OdpowiedzUsuńNo bardzo ambitnie i mam nadzieje ze wszystko pojdzie wg planu ;-). A zegary koncz juz!!! :-)
OdpowiedzUsuńPiępne plany,piękne.Dla mnie połowa do realizacji w rok ;)
OdpowiedzUsuńNiech ci szcześćie w Nowym Roku przyświeca :)
Powodzenia życzę i cierpliwości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. hafciarkablog.blogspot.com
A ja nic nie planuję,bo plany mi nie wychodzą:)))Szczęśliwego Nowego Roku:)
OdpowiedzUsuńAmbitne plany :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia zatem :)
Szczęśliwego Nowego Roku i wytrwałości w machaniu igiełką :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!! Będę kibicować :) Pozdrawiam i życzę samych wspaniałości w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za realizacje planów i życzę Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńNo, no. Życzę czasu do realizacji planów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witam w gronie ufo-maniaczek roku 2016 :) Życzę więc wspaniałego Nowego 2016 Roku, żeby był bardzo owocny w finisze robótkowe :)
OdpowiedzUsuńzawsze chciałam umieć wyszywać ale jakos nie wyszło, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń