poniedziałek, 12 stycznia 2015

Trzecia sowa

Poprosiłam o kwadrat z dużą ilością krzyżyków, bo miałam mieć trochę czasu. Oj miałam, jak dzika :>

No ale zmęczyłam. Wyszło, jak wyszło, gdyż granica między kwadratem 2 a 5 jest widoczna, ale może w praniu (a raczej po praniu ;) ) i prasowaniu będzie lepiej. Poza tym, sowa będzie na ścianie i nikt jej z lupą podziwiać nie będzie ;)

5 komentarzy:

  1. Tak to niestety jest, gdy duże płaszczyzny wyszywa się po kawałku :( Może obszycia zakryją tę granicę?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tam akurat nie ma zaszycia :> Ale kij z tym, ja to widzę, na ścianie powieszę wysoko, a przy następnych będę robiła to jakoś inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  3. podziwiam za ta czerwien :) sowka da rade:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyjemności!Szybko rośnie... ;)

    OdpowiedzUsuń